poniedziałek, 10 września 2012
Nowy rozdział w historii Starej Szkoły w Odrzykoniu!
I znów się udało, znowu wszystko potoczyło się po naszej myśli, zgodnie z naszymi planami i oczekiwaniami. Przychylność losu, opatrzności i podobno nasze zaangażowanie, praca i pomysł poskutkowało otwarciem Pracowni w Starej Szkole w Odrzykoniu.
Część historii znacie - części nie znamy my sami.
Powstała w roku 1911 i służyła uczniom aż do roku 1983. Zainteresowanych odsyłam do strony http://zsodrzykon.edupage.org/about/?subpage=1& gdzie można dowiedzieć się między innymi tego, że budynek Starej Szkoły posłużył wojsku austriackiemu w latach 1914/15 - i niestety został wtedy mocno zdewastowany.
Po roku 1983 budynek zmieniał właścicieli, jednak z każdym kolejnym rokiem popadał w ruinę.
Nam udało się go kupić 5 miesięcy temu, przez ten czas udało nam się doprowadzić część która niegdyś była mieszkaniem dyrektora szkoły do stanu używalności - to właśnie w tej części powstała Pracownia.
Teraz kończymy remont dachu - był to priorytet, wiadomo, przez wiele lat woda lała się do środka niszcząc niektore elementy konstrukcji.
Kolejne metry powierzchni czekają na swoją kolej, mam nadzieję, że sukcesywnie uda nam się doprowadzić Szkołę do stanu, który dzisiejsi staruszkowie pamiętają z dzieciństwa.
Kiedyś wspominałam, że moja prababcia chodziła do tej szkoły i pomimo, że losy rzucały moją rodzinę po całej Polsce, udało nam się tu wrócić. Przeprowadziliśmy się tu my, przeprowadzili się tu moi dziadkowie. Znaleźliśmy tu swoje miejsce, pracę, znalazłam tu najukochańszego mężczyznę pod słońcem, tu wychowują się nasze dzieci i tu jesteśmy po prostu szczęśliwi :)
Żeby uczcić nowy rozdział w życiu budynku, zrobiliśmy uroczyste Rozpoczęcie Roku Szkolnego.
Na chwilę przeniesliśmy się w czasy Franciszka Józefa, sprawdziliśmy listę obecności, był szkolny dzwonek i apel.
Uroczystość uświetnił dyrektor "Nowej" odrzykońskiej szkoły, oraz między innymi mój wujek z ciocią oraz ich szkolna koleżanka, a babcia moich koleżanek, którzy w budynku Starej Szkoły nie byli od czasów, kiedy do niej uczęszczali jako małe dzieci..
Opowiedzieli kilka historii, w które ciężko uwierzyć w czasach, kiedy uczniowie zakładają na głowę nauczyciela kosz na śmieci i chwalą się tym na Youtubie..
Dziękuję wszystkim. to był ten czas i to miejsce.
Impreza była w sobotę, a nie mogę przestać myśleć o tym wszystkim,
O przemijaniu, o niepożądanej a tak wartościowej starości.
Serdecznie Was pozdrawiam i dziękuję, że wciąż tu zaglądacie.
Zuzia
Zdjęcia dzięki Ewie z Chaty Wędrowca - http://chatawedrowca.pl/
Ja sama byłam tak podekscytowana, że nawet nie wyciągnęłam aparatu z torby :))
Na zdjęciu poniżej - moja mama z gitarą, tato z kontrabasem i brat z procą w kieszeni :))
Szkoła od frontu - jakby nie minęło 100 lat..
To jedno z niewielu zdjęć na których jestem i nie mowię i nie jem :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niezła podróż w latach :) gdyby wasze zdjęcia przerobić na czarno białe albo w sepii praktycznie cofnęlibyście się w czasie :)
OdpowiedzUsuńDawno Cię tutaj nie było i nie ukrywam, że czekałam na ten wpis :)
Torebki regularnie oglądam na stronie i dzięki Twoim sukcesom mam wiarę w to, że kiedyś mi też się uda
zapraszam na candy do mnie
http://otwartaszuflada.blogspot.co.uk/2012/09/candy-candy-candy-u-mnie.html
serdecznie pozdrawiam
Agnieszka
Bardzo dobrze, że są ludzie, którzy ratują takie miejsca od zapomnienia, a klimat otwarcia i zabawa - rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i zazdroszczę. Świetna inicjatywa i sposób na życie. Może kiedyś też zdecyduje się na ten krok i spróbuję zrobić coś zupełnie na własny rachunek...
OdpowiedzUsuńWow. Nic więcej nie napiszę!
OdpowiedzUsuńCudownie!!!
OdpowiedzUsuńojej ojejejejej ejjejejeje ojej cudnie i dalej szczęścia życzę :)
OdpowiedzUsuńCzapki z głów!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
i wierzę w Wasz sukces!
wyglądacie genialnie! świetnie Wam w podkolanówkach :p
OdpowiedzUsuńPiękna uroczystość:) Ależ to musiały być emocje, szczególnie u tych najstarszych uczniów. Super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
podziwiam... i rośnie we mnie nadzieja, ze może i ja kiedyś znajdę sobie taki budynek.... z historią ;)
OdpowiedzUsuńcudownie! jak tak patrzę na Ciebie (bloga już od jakiegoś czasu podczytuję :-), to wierzę, że jeszcze też mogę cudów dokonać.
OdpowiedzUsuńnajlepszego!!
podkolanówki wymiatają! ;-)
Piękny i budujący post! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie, ale... Zofia rulez!!!
OdpowiedzUsuńbombowo! szczerze zazdroszczę!:)
OdpowiedzUsuńJak cudownie, że są jeszcze na świecie tacy ludzie z pasją, jak Wy! Szczerze gratuluję i po cichutku zazdroszczę odwagi :)
OdpowiedzUsuńto musialo byc naprawde cudowne doswiadczenie, super ze masz z kim rozpoczac rok szkolny :) to wazne, powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Super zabawa! Dobrze, że wyremontowałaś tą szkołę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzeba orzyznać, że ciekawe rzeczy się tam u Was dzieją :) Gratuluję szalonej ekipy!
OdpowiedzUsuńGratulujemy z całego serca i podziwiamy najmocniej jak się da :)
OdpowiedzUsuńJestescie niesamowite wariaty :-)Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTy szczęściaro :)
OdpowiedzUsuńZuziu jesteś najbardziej twórczą osobą na Ziemi, Twoje torebki są piękne i choc nie stac mnie na razie na nie to może kiedyś:). Pozdrawiam Cię serdecznie niesamowita kobieto :*
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Po takim rozpoczęciu to teraz wszystko będzie śmigać jak w zegarku! Trzymam kciuki za dalsze postępy!
OdpowiedzUsuńcudowne miejsce!!! gratuluję i życzę dalszej przychylności losu
OdpowiedzUsuńCały czas mnie zachwycasz i zarażasz pogoda ducha. W świecie kiedy dominuje obłuda i fałsz, Wy tryskacie energią i pozytywnym mysleniem.
OdpowiedzUsuńTo między innymi dzięki Tobie uwierzyłam, ze ja tez mogę działać :)
Buziaki
Szkoda, ze mieszkacie tak daleko :)
Gratulacje i powodzenia w realizowaniu wszystkich celów. Chociaż posty pisane są rzadziej, my i tak będziemy tu wchodzić :) Ten blog, to jak pewnego rodzaju wciągająca książka, każdego ciekawi, co stanie się w następnym rozdziale.
OdpowiedzUsuńZaczarowała mnie Twoja opowieść o Waszej Szkole :).Marzenia się spełniają....
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
piekne, ciekawe szkolne zdjęcia
OdpowiedzUsuńmy tez z mężem spróbowalismy naszego młodego przenieść "wehikułem czasu" kilkadziesiat lat wczesniej :)
pozdrawiam
Fantastycznie, że Wam się udało:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
Zuzka, kibicuje calej Waszej Rodzinie.
OdpowiedzUsuńPiekni jestescie!!
I zazdroszcze po cichu tez, takich spotkan, takich ludzi!!
Pozdrawiam goraco,
Kasia mama Dorotki:))
Fantastyczna robota:)
OdpowiedzUsuńMama z Tatą jak Dzieciaki:)
Jestem pod wielkim wrażeniem Wszystkich Ludzi, Którym Się Chce:)
Pozdrawiam Cie i Was Wszystkich Zaangażowanych w Projekt!
Gratuluję! Niesamowity pomysł i tyle radości dla wielu osób, powodzenia! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFantastycznie! Szczęście Ci dopisuje i tak trzymaj!!!Taka pracownia i prawdziwy skarb, piękna oprawa do twoich pomysłow.
OdpowiedzUsuńNa bieżąco śledzę Twojego bloga i troszkę ubolewam że tak mało wpisów ostatnio aczkolwiek rozumiem iż urwanie głowy z realizacją zamówień i w ogóle :) Aczkolwiek może znajdziesz chwilkę na pokazanie swoich nowych projektów, czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i szacunek dla takich osób, chylę czoła przed talentem!
OdpowiedzUsuńJa również podziwiam tak kreatywnych ludzi jak Ty, którzy z pasją i determinacją realizują swoje marzenia. Oczywiście zachęcam w wolnej chwili do zaglądnięcia na mojego bloga o amatorskim szyciu www.pracowniastroju.com. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo to tylko powodzenia!! Trzymam nieustająco za Ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci zazdroszczę:) Trzymam kciuki, żeby się udało spełniać marzenia. Jestes dowodem na to, że można robić to, co się kocha i dobrze sobie radzić. Trochę mi przykro, że mi się nie udaje, ale może kiedyś... Gdybyś kiedyś potrzebowała dwojga niezbyt utalentowanych, ale jednak chętnych rąk do pracy-pisz:)
OdpowiedzUsuń