piątek, 15 stycznia 2010

Zarobiona jestem :)


Jak w tytule.
Szyję sprzątam, szyję sprzątam :) Nie ułatwia mi tego Mała, która w ostatnich dniach jest płacząco-krzycząco-jęcząco-rozkazująca ;)
Uszyłam na zamówienie Pani Agnieszki ze sklepu Vena 4 portfele i kopertówkę i parę innych rzeczy, których nie obfotografowałam.
Dziś uszyłam ( zbyt szumna nazwa jak na obrębienie kawałka materiału ;) no ale ) nowe szmatki do łazienki, bo jak się mieszka w nieskończonym domu, w którym brakuje szafek, szaf itd, to trzeba sobie jakoś radzic prowizorkami :) A żeby prowizorki nie drażniły mojego poczucia estetyki to uszyłam dziś nowe ;) Bo poprzednie już mi się przejadły.





Moje starsze dziecko zdało egzamin z trąbki, a w poniedziałek ma koncert, z racji czego nie ma zajęć "normalnych" - więc pewnie pojedziemy przed koncertem jeszcze na narty :)
A w zeszłym tygodniu byliśmy po szkole na nartach. Szurnęłam dwa razy tylko bo po pierwsze, "noga nie podaje", a po drugie starsze chciało jeździć więc ja siedziałam z Małą.
Nawet nie wiem o czym pisać, bo wiem, że za chwilę albo padnie internet, albo Mała zacznie jęczeć i będę musiała kończyć.

W każdym razie mam bardzo dużo rzeczy do uszycia i bardzo mało czasu ;)
A żeby nie było, że milczę i nic nie pokazuję, to pokazuję:)
Portfele i łazienkę po tuningu ;)

Pozdrawiam i lecę bo Mała jęczy i starszy jęczy i wszyscy jęczą!

ZU

PS. Dostałam kolejne kilka wyróżnień od kochanych kobietek, i jak tylko będę mieć czas, to pochwalę się, podziękuję i przekażę dalej :)

14 komentarzy:

  1. Witam, gratuluję wyróżnień wszelakich, są w pełni zasłużone. Piękne rzeczy tworzysz! Prowizorka w Twoim wydaniu prezentuje się bardzo malowniczo.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne portfele! Łazienka po tunningu też pięknie wygląda :). Myślę, że i przed by mnie zachwyciła :). Gratuluję wyróżnień i nart, że się choć troszkę udało :).
    Jęczący bąbel? Brzmi znajomo ;).
    Czekamy Zuziu na kolejne piękne nowości!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycona jestem Twoja łazienką !

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje dla Młodego!!!
    Rozumiem, że kciuki mogę już puścić... trochę to utrudniało robienie na drutach ;-)
    Jęczenie niedługo przejdzie, cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Portfele śliczne,łazienka w takiej wiosennej szacie też;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, jak Ty masz niewykończony dom, to znaczy, że ja mieszkam na placu budowy... Pozdrawiam serdecznie i gratuluję uszytych śliczności.

    OdpowiedzUsuń
  7. takie prowizorki są najlepsze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. piekne delikatne "prowizorki". Bardzo nastrojowe kojace oko..........
    Synkowi wielkie gratulacje za zdany egzamin, no a Tobie wiecej czasu . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Spokojnie Zuzia - minie jej:):):) Leo tez miał takie właśnie jęczące dni, gdy był młodszy - a teraz....coraz mniej:):) piekne rzeczy poszyłaś - doceniam prace, bo sama wiem, jak to jest robic cokolwiek z wymagajacym maluszkiem przy boku:)
    Buziaczki dla was.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Prowizorki" jak piszesz są świetne ! Są jedyne w swoim rodzaju i na prawdę urocze :-)
    Też sobie uszyję takie :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. no kochana powiem tylko że łazienka rzuciła mnie na kolana :) boska :):):) skąd Ty takie fajne materiały masz :):):???

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziś pierwszy raz zajrzałam do Twojego świata i jestem zachwycona!!! Masz taki ciepły dom i te cudne materiały. Okna bodobają mi sie najbardziej. Sa takie rustykalne. Zazdroszczę umiejętności szycia i pracowni. Od jutra uczę sie szyć, tym bardziej, że siła fachowa w postaci mamy - krawcowej jest gotowa, aby mnie edukowac w tej materii. Pozdrawiam i jeszcze tu zajrzę po inspirację.

    OdpowiedzUsuń