Powoli przyzwyczajamy sie do pracy w nowym miejscu, jest coraz spokojniej i wygodniej :)
Wydawało mi się, że jak się przeniesiemy na nasze nowe 80m, to będziemy mieć TAK DUŻO MIEJSCA, a okazało się, że miejsce to wypełniło się już niemal po brzegi :)
Układ pomieszczeń w mieszkaniu dyrektora ( tak, przestrzeń którą zajeliśmy to było mieszkanie dyrektora szkoły) jest wymarzony dla naszych potrzeb, nie wiem jak to możliwe, ale chyba ktoś to wcześniej zaplanował. Biuro, krojownia, szwalnia. Idealny ciąg komunikacyjny.
Jeszcze nie zdążyliśmy do końca posprzątać po wprowadzinach a już zdążyłyśmy nieźle nabałaganić :)) Liczę na to jednak, że ten bałagan można sklasyfikować jako artystyczny :)
Nie ukrywam, momentami jestem przerażona. Boli mnie za mostkiem i nie mogę spać. Czasem ze zdenerwowania odcina mi prąd i muszę natychmiast usiąśc, bo mój organizm broni się przed stresem zasypiając.
Boję się, czy to na co się porwaliśmy będzie miało dalszy ciąg, czy nie za dużo tych sukcesów, tych spełnionych marzeń.
Martwię się, czy to co stworzyliśmy ma szansę istnieć. Czy któregoś dnia nie okaże się, że czas gasić światło i zamykać pudła z resztkami materiałów i igieł do maszyn.
Nie znam się na biznesie, na PRze, na marketingu. Wszystko co robię, robię intuicyjnie. Z wiarą i naiwnością. Z wielkim sercem i przekonaniem, ale czy to wystarczy?
Czy moje działania marketingowe, wypływające z samego końca świata okażą się wystarczające, aby unieść to wszystko?
Czy ja się nadaję?
Wpadam ze skrajności w skrajność. Z euforii w przerażenie. Bo co będzie, jak się nie uda? Co będzie jak któregoś dnia okaże się, że nasze produkty przestały się podobać? Że coś się skończyło?
Że mam złe pomysły? Że moje projekty są do bani?
A z drugiej strony.. może jednak? Przecież niektórym się udało! Może nam też! Może będziemy mogli robić to co daje nam tak wielką radość, taką radochę, taką frajdę?
Może a nuż?
Będę się bardzo starać, obiecuję, dam z siebie wszystko!!
Zajrzyjcie Kochani wirtualnie do naszej Pracowni i powiedzcie proszę, że wszystko będzie dobrze :)
Tutaj się szyje. Mamy już sporo maszyn, a jest szansa, że będzie jeszcze więcej :))
Pod stolikiem z hafciarką, widać moją Elnę od której wszystko się zaczęło :))
To krojownia :)
Najważniejsze tablice w pracowni - nr. zamówień i daty! :)
Najważniejszy wieszak w pracowni! Formy! :)
I komódka niemalże jak u Pana Robótki :))
I kawałek centrum dowodzenia - czyli biura :))
Z pozdrowieniami i podziękowaniami,
Zuzia
Wow!!! Przepiękna pracownia!!! Głowa do góry i plecak optymizmu na plecy, będzie dobrze:) Trzymam kciuki i gratuluję!!! Pozdrawiam serdecznie, Magda:)
OdpowiedzUsuńWszystko będzie Wyśmienicie! Chcieć to MÓC! więc chciej! i tylko spokoju ci więcej życzę i abyś się dała tak trochę ponieść z prądem...ale nie bez przesady ;)
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się miejsce gdzie są rzeczy na które nie ma miejsca! zawsze się jakieś "szkoda wyrzucić" znajdą ;)
Trzymam za Ciebie kciuki Zu :) Pozdrawiam z Bemowa :) Jestem pewna , że Ci się powiedzie , tak że Boho hoooo !!!!
OdpowiedzUsuńpracownia robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńależ oczywiście, że się uda!
OdpowiedzUsuńgłowa do góry :D ja trzymam mocno kciuki !!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę odwagi :*
Pięknie!
OdpowiedzUsuńPowodzenia i będzie dobrze!:)
BĘDZIE dobrze!!! :)
OdpowiedzUsuńZuziu, zaszliście już tak daleko, że nie ma odwrotu :)
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze, a nawet lepiej
pracowania piękna
komódka Pana Robótki (ta z bajki i ta Wasza) robi na mnie ogromne wrażenie :)
buziaki
Kasia
Pracownia robi wrażenie pozytywne oczywiście :)
OdpowiedzUsuńA co ma być to będzie...bardzo dobrze będzie!!!
oczywiście, że się uda! Twoje torebki są przepiękne i już czaję się na dwie, tylko nie mogę się zdecydować która pierwsza i w jakim kolorze ;)
OdpowiedzUsuńFajnie tam u Was:)) Super się musi tam pracować. Bałagańcie, szyjcie! Trzymam kciuki!!!!
OdpowiedzUsuńpiękni, cudnie, uroczo... zazdroszczę, ale tak na maksa pozytywnie!!!!! trzymam kciuki, mocno, najmocniej, jaka tylko potrafię ....
OdpowiedzUsuńmarzę też o własnym kącie do pracy ... maluszek w domu to niemałe wyzwanie ... a tu by się chciało dłubać i dłubać :):)
jeszcze raz powodzenia!!!
Świetne miejsce! wow! Zuziu, komu jak komu, ale Tobie na pewno nie zabraknie pomysłów! życzę Ci tego z całego serca! :-*
OdpowiedzUsuńah wszystk wyglada tak inspirujaco!!! :D
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza i tak trzymaj, bo efekty Twojej pracy robią wrażenie:) Życzę Ci, by stara szkoła stała się Twoim genius loci:)
OdpowiedzUsuńPozdrawIam:)
Magda
Zuuuu jakie..."będzie dobrze"...JUŻ jest dobrze, pięknie i rewelacyjnie ~~marzenia się spełniają~~
OdpowiedzUsuńZuziu, jestem studentką z Wrocławia, której miejscem urodzenia jest nasze urocze Krosno podkarpackie. O Tobie dowiedziałam się przypadkowo - od tutejszej, rodowodowo w pełni dolnośląskiej znajomej, dla której jesteś pierwszym, najbardziej wyrazistym i jednocześnie najbardziej pozytywnym skojarzeniem z naszym miastem. Bardziej niż Huty, Przytocki czy Łukasiewicz. Nie może zginąć w połowie drogi coś/ktoś, kto ledwie na rozbiegu jest tak dobrze i skutecznie wpadający w oko i przywiązujący do siebie, że aż będący pierwszym skojarzeniem do całej krainy geograficznej ;).
OdpowiedzUsuńpoza tym (z perspektywy studentki projektowania komunikacji oraz zarządzania wizerunkiem): Twoja szczerość, autentyczność, język, projekty, sposób komunikowania z ludźmi są tak niesamowicie przyjemne, świeże, spójne, że o ile nie przestaniesz nagle być sobą -- po prostu nie ma prawa nic złego Ci się stać ;).
pozdrawiam ciepło!
Kobieto! Spojrz w ktorym miejscu JUZ jestes? Przegladnij swojego bloga od poczatku, zobacz od czego zaczynalas.. Ile dziewczyn zaczynajacych przygody z szyciem (czy w innych dziedzinach) chcialoby byc na Twoim miejscu?! JUZ Ci sie udalo! Robisz swietne, niepowtarzalne cuda, tego sie trzymaj, a napewno Ci sie bedzie wiodlo. Na TAKIE torby zawsze bedziesz miala chetnych... I ani PR ani marketing nie sa tu najwazniejsze. Podziwiam Cie, ze doszlas do tego wszystkiego ciezka praca i talentem. Ale wyluzuj czasami troche, bo zdrowie ma sie tylko jedno. Powodzenia, trzymam kciuki. Anka
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Ciebie, pięknie szyjesz i życzę Tobie samych sukcesów. W moim mieście też jesteś znana, nie bój się, wszystko będzie dobrze. Pozdrawam
OdpowiedzUsuńOszalałaś? Ty spełniasz swoje marzenia z uśmiechem na ustach, pokazując światu, że można. I Tobie miałoby się nie udać? No way!!!! Zresztą, Tobie już się przecież udało :D Teraz największym zagrożeniem będzie dopiero pokusa przejścia na emeryturę w wieku lat 100. I pewnie jej nie ulegniesz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Twoje posty. Jesteś dla mnie inspiracją i kopniakiem w tyłek. Dzięki Tobie przestałam narzekać na wszystko, a zaczęłam działać. I nagle się okazuje, że da się zrobić wiele rzeczy, które wydawały się nieosiągalne :) Wystarczy tylko bardzo chcieć i uwierzyć, że się uda.
Jesteś jak wróżka z bajki. Więc kto jak kto, ale Tobie nie wypada wątpić, czy się uda ;)
Trzymam mocno kciuki!!!
PS. I jeszcze tylko wyłącz opcję wpisywania kodu przy komentowaniu i życie będzie prostsze :)
Zobaczysz, wszystko będzie dobrze! Czasem trzeba skoczyć na głęboką wodę ale nie ma się czego bać, uwierz, że potrafisz pływać :)
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi i pomysłu! Wszystko będzie dobrze!Myślę, że życia nie należny się bać. Do przodu!!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję!! Czasami niewiele trzeba żebym czuła że będzie git, niestety czasem niewiele trzeba żebym pomyslała, że to chyba nie był dobry pomysł..
OdpowiedzUsuńAle tymczasem, sukces! Krysia właśnie zasnęła :)) Po drzemce o 18;30, obudziła się jak skowronek o 21;30 i właśnie łaskawie zasnęła znowu ;))) Ufff :))
Skad ja to znam, hahaha!
UsuńUsiadz na chwile kolo Niej i popatrz na Nia.. Ja tak czesto robie po ciezkim dniu, jak miewam chwile zwatpienia... Dla mnie osobiscie spiace dziecko to uosobienie spokoju, ktory i mi sie wowczas udziela i z tego czerpie sily. Pozdrawiam. Usciski dla Malutkiej K.
Ech, ja nie muszę siadać, to mała, rozpieszczona ( przez tatusia!) do granic możliwości indiańska królewna nie zamierza się wyprowadzać z naszego łóżka :)))))
UsuńNo w kazdym razie dzieciaki sa cudne ;)
UsuńWyobraz sobie, ze dla Niej kiedys uszyjesz jakas wyjatkowa Torebke, ktora Ona bedzie nosic cale swoje zycie.. To jest motywacja! ;)
Fantastyczne miejsce, z klimatem i jakże inspirujące! Trzymam mocno kciuki za sukces!
OdpowiedzUsuńZuziu - imienniczko córci mojej :)))) Ty wiesz, że kibicuję Ci od początku ... w mojej szafie 2 Twoje torebki i sweterki 2 ... i już myślę jaką hobo kupię sobie następną jak moja bidulka wypchana pampersami ,chusteczkami i innymi przydasiami dzieciowymi urwie się w końcu od nadmiaru mojego świata jaki przyszło jej dźwigać :)
OdpowiedzUsuńa czy się uda ??? MUSI !!!! jesteś nadzieją wielu z nas , że może ... że można robić coś z pasją , rozwijać się , być szczęśliwą i jeszcze z tego żyć ... że normalną dziewczynę oglądamy na blogu a potem w TV .. uszy do góry i pierś do przodu !!!! Ja będę Twoją wierną klientką i fanką w jednym ... buziaki ....
trzymam kciuki. rozumiem cię doskonale,także ten strach i obawę, czy nie porywa się z motyką na słońce. mimo to wierzę, że z pasją i zaangażowaniem naprawdę można coś osiągnąć, a inni to docenią. macie piękną pracownię i fantastyczną przestrzeń.
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne miejsce!! Trzymam kciuki! wszystko będzie dobrze :) wydaje mi się że chwile zwątpienia też są potrzebne, żeby nabrać dystansu, popatrzeć na to co się robi z boku, może skrytykować, a potem poprawić błędy i lecieć dalej :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, szczerze podziwiam. A PR, marketingi, biznesy proszę zostawić tym, którym brakuje intuicji, wiary i wielkiego serca właśnie :)
OdpowiedzUsuńZ całego serca powodzenia życzę.
Pozdrowienia :)
Pomyśl sobie jak daleko zaszłaś, a rozwieje to Twe wszelkie wątpliwości :) Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńNie dość że masz nosa do torebek toreb i torebeczek to jeszcze do wystroju wnętrz.... łasdnie prosto, minimalistycznie... Myślę że mogłabyś nawet zorganizowac zwiedzanie :D właściwie chętnie popatrzyłabym jak powstają te wszystkie piękne rzeczy :) choć takich tajemnic nie powinno się zdradzać chyba :)
OdpowiedzUsuńChodzę dumnie z oranges in my pockets i zbieram same komplementy :D więc myślę że PR PRem ale uważam że poczta pantoflowa jak chodzi o torebki najlepiej się sprawdza (:
Pozdrawiam
Zaglądam do Ciebie od dawna i wiem, że Ci się uda. Zobaczysz. Właściwie to już się dzieje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z całego serca.
Będzie dobrze, trzymam kciuki :) Szyjecie piękne torebki, nie masówkę rodem z sieciówek, ludzie takie rzeczy doceniają :)
OdpowiedzUsuńBędzie super, wszystko się uda, musi, jak ma się taki zapał i chęć do tworzenia, to nie może się nie udać:)))) Trzymam mocno kciuki :)))
OdpowiedzUsuńI wszystko będzie dobrze...masz talent, wyczucie i z tego co widać dużo siły, pomysłów i wytrwałość. Trzymam kciuki i podziwiam, cały czas podziwiam to co najważniejsze w Twoich torebkach: talent!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze stolicy naszego pięknego Podkarpacia. Rozsławiasz nasz piękny Odrzykoń.
OdpowiedzUsuńKiedyś kupię sobie Twoją torebkę i będę z dumą ją nosić. ;)
Piękna pracownia! Trzymam kciuki! Na pewno się uda i będą same sukcesy!
OdpowiedzUsuńTo że pojawiają się wątpliwości i obawy to rzecz normalna,tylko psychopaci ich nie odczuwają!
OdpowiedzUsuńSuper miejsce! Przeglądając zdjęcia z Twojej(Waszej)szkoły wyobrażam sobie jak bym urządziła własną przychodnię dla zwierząt:)
Super tablica!!!
Cudownie oświetlone pomieszczenia. Aż się czuje, że tam wszystko oddycha i jest napełnione pozytywną energią. Idealne miejsce do pracy :) To normalne, że pojawia się stres, zwątpienie... Ale najważniejsze, że kochasz to co robisz i to wszystko napędza. Będzie dobrze! I z całego serca trzymam kciuki za powodzenie :)
OdpowiedzUsuńI supcio, trzymam kciuki u ręców i nogów. :):)
OdpowiedzUsuńKochana, będzie dobrze :-) Trzymam kciuki z całego serca! :-)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńtrzeba wierzyć we własne szczęście i cieszyć się z tego jak wiele mamy :)
Ja wieżę że Tobie się uda. To że się boisz to dobrze świadczy o Tobie wiesz jak wiele pracy włożyłaś w to co masz, cenisz to...
Powodzenia
W.
Nie bój nic! Taka pozytywna energia nie może się obrócić w niwecz :))) A na urlop kiedy jedziesz? Hę?
OdpowiedzUsuńNie stresuj się, wszystko będzie dobrze. Pomyśl, ile osób tkwi w bezpiecznym kokonie i przez cale życie tylko marzą o tym, czego Ty się nie bałaś rozpocząć. Jak oglądam fotki, to mam ochotę Was odwiedzić:)
OdpowiedzUsuńZu, będzie dobrze! nie ma innej opcji:) szczęście sprzyja tym, którzy nie boją się realizować marzeń!
OdpowiedzUsuńUda się, bo nie ma najmniejszego powodu, by się nie udało:)
OdpowiedzUsuńJesteś kreatywną osobą, która już nie raz pokazała swój talent i to się obroni!
Trzymam bardzo mocno kciuki i kibicuję Twojej pracowni z całego serca!:)
Wspaniała pracownia, taka jasna i miła. Jesteś odważna, zaradna i na pewno Twój plan się powiedzie, tak jak wiódł się do teraz :)
OdpowiedzUsuńEeeeee no komu jak komu ale Tobie Zuziu miałoby się nie udać ? :) Pewnie, ze się uda, bo już się udało ! Jesteś moją idolką i trzymam za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńPracownia piękna, a ta szachownica na podłodze przywodzi mi na myśl filmy Tima Burtona :)
Skoro aż tyle osób trzyma za Ciebie/Was kciuki to oczywiste że się wszystko uda :)
OdpowiedzUsuńZuziu, w takim wspaniałym miejscu, z takim sprzętem, z taką ekipą musi się udać!!! Trzymam kciuki z całej siły!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i bardzo funkcjonalne wnętrze. Jezu jak ja Ci zazdroszczę - pozytywnie oczywiście, be grama zawiści Z całych sił trzymam kciuki i wierzę, że jeśli robisz coś z serca i z pasją, to musi wyjść :)
OdpowiedzUsuńZuzo, boze, jak pieknie!!!
OdpowiedzUsuńUda ci sie, a jak ci sil zabraknie, to podeslemy!!!
Trzymam kciuki, z calych sil!
Zuziu, jest i będzie pięknie. Nie ma co trzymać kciuków(choć trzymam wszystkie jakie mam) bo uda się, już się udało!
OdpowiedzUsuńBoisz się, bo Ci zależy, a to już połowa sukcesu(nie że się boisz tylko że Ci zależy ;) )!
Pozdrawiam serdecznie :)
Zu, jestem pełna podziwu. Będzie dobrze, bo nie może byc inaczej, a trudnosci jak będą, to pokonasz bo nie jestes sama. Alleluja i do przodu :)
OdpowiedzUsuńKochane, dziękuję Wam za te wszystkie dobre słowa. Jak się dziś przez chwilę przestraszyłam, że może sie jednak nie uda, to od razu przypomniałam sobie Wasze komentarze i poczułam się naprawde spokojna :)) Przysięgam :))
OdpowiedzUsuńTo prawda, że to co do tej pory udało się zrobić, jest niewiarygodne, gdyby mi to ktoś pokazał 2 lata temu, to popukałabym się znacząco w czoło. Jednak jest to moment w którym nie ma jak odpuścić.. to moment w którym bardzo dużo jeszcze muszę zrobić, trzymajcie kciuki, jutro ważne decyzje :)
Dziękuję jeszcze raz!
Zuzia
To przerażenie to tylko chwilowe, wszystko się rozkręci i będzie hulać. Wierzę że musi Ci się udać czy tego chcesz czy nie!
OdpowiedzUsuńZuziu, uda Ci się - a wiesz dlaczego? Bo jesteś w tym wszystkim autentyczna, bez grama ściemy i chęci lansu, bo masz prawdziwą pasję, bo kochasz to co robisz, bo masz piękne podejście do swoich współpracownic. I dlatego będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńmoje marzenie...
OdpowiedzUsuńprzepiękne wnętrza!! gratuluję:)
Wnętrze piękne sama bym chciała w takim pracować ;) super pozdrawiam słonecznie :)
OdpowiedzUsuńproszę spać spokojnie:) Bardzo Pani kibicuję!:) Wszystko na pewno się uda, wnętrza piękne, pracownia super.
OdpowiedzUsuńZuziu juz Ci sie udało! Jestes wielka realizujesz marzenia swoje i jestes szczesliwa bo robisz to co kochasz:) Gratuluje i wierze ze ci sie uda:) Kazdy ma czasem gorszy dzien ...Bardzo Cie podziwiam i ...chciałabym taka szefowa miec hihihi Pozdrawiam Monia zapraszam do nas w skroooooomne progi:)
OdpowiedzUsuńKochana, serce najważniejsze. A marzenia same wam się nie pospełniały, tylko ciężko na wszystko pracujecie. A zresztą nawet jakby coś ,tfu tfu, poszło nie tak, to takie serca jak Twoje Zuziu się nie poddają;)
OdpowiedzUsuńWierzę, ze się uda! Bardzo Ci kibicuję!
OdpowiedzUsuńNie myśl nawet przez chwilę, że coś się nie uda. Wkładasz cały swój zapał, serce i uczucia w to co robisz, a więc NA BANK się uda.
OdpowiedzUsuńGorąco kibicuję! :)
Zuziu, trzymam kciuki, na pewno się powiedzie, torebki są przepiękne! czy mylalas moze o poszerzeniu asortymentu na torby rowerowe? cos w ten desen http://www.cyclechic.co.uk/shop/bags-baskets-panniers/panniers/kitsch-kitchen-pannier-rombos-sale-was-£3699 pozdrawiam serdecznie, granda
OdpowiedzUsuńPracownia JAK MARZENIE !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za świetlaną przyszłość :)
Pięknie tam macie!!!
OdpowiedzUsuńZuza trzymam za Was kciuki i na pewno uda się wszystko co sobie wymarzysz.
Miej zawsze tyle energi co teraz i nie zatrzymuj się w miejscu.
Życzę wszystkiego dobrego.
pięknie
OdpowiedzUsuńpamiętam opis Waszego domu w Werandzie, zachwyciła mnie kuchnia, taka swojska, ciepła, teraz trafiłam tu, na bloga i zachwyca mnie pracownia :),
OdpowiedzUsuńpasja i serce - to najważniejsze :)
a ja czekam na zdjęcie "pokoju socjalnego" gdzie popijacie w wolnej chwili kawkę i jecie ciasteczka ;) A jeśli chodzi o twoje "strachy" związane z przyszłością to mogę powiedzieć tylko tyle że chyba trzeba się cieszyć teraźniejszością. Ja po pięknych kilku latach, mam teraz te gorsze lata, jednak mam przynajmniej co wspominać i nie tracę nadziei na szczęście. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZuziu WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE!!!!!Na pewno!Ja uważam,że pasja i intuicja dają dużo lepsze efekty niż tylko marketing itd.Praconia wygląda przcudnie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dalszego rozwoju i trzymam kciuki:)
Pozdrawiam cieplutko:)))
Dołączam do grona kibiców! Nie udaje się tylko wtedy, kiedy coś jest nieszczere-sprzeczne z nami samymi. Jeśli to co robimy jest odzwierciedleniem naszej duszy i pragnień, to trwa tak długo jak sami tegi chcemy. Gratuluję:) I życzę dużo energii w walce ze snem:)
OdpowiedzUsuńPasja, marzenia i wielka chęć ich spełnienia (niekontrolowany rym:D) czasem myśl o czymś nowym, nieznanym wywołuje strach i niepokój ale daje też tzw. "kopa" że damy radę, że się uda mimo wszystko! I tak będzie, pracownia to wieeelki krok w przyszłość, którą ja widzę w kolorowych barwach! Zuziu gratuluję jeszcze raz pracowni, jest PRZEświetna :) I trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć taką krojownie, ale niestety mieszkam na 18m2, mogę tylko pomarzyć.
OdpowiedzUsuń***
Zawsze zapraszam do siebie. Jestem projektantką, która swoją pasję realizuje na blogu. Będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz. Gdy uważasz, że coś fajnego robię zaobserwuj mnie, ja również się odwdzięczę.
***
www.zapalov.blogspot.com - blog o moim projektowaniu mody
ale super..pracownia.. eh..nigdy takiej chyba nie będę miała :/
OdpowiedzUsuńGratuluję ! że tak super to wygląda u Ciebie :)
piękna pracownia jak marzenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
tomojeszycie.blogspot.com:)