wtorek, 1 grudnia 2009
Wygrzebałam się :)
O rany!
Dawno nie miałam takiego urwania głowy!
Wczoraj już myślałam, że się poddam i nie podołam. Ale z pomocą szanownego małżonka wygrzebałam się z zaległych zamówień, paczek, pakowania, wysyłania :)
Ciężko uwierzyć że już grudzień. Ba! Ciężko mi uwierzyć, że od ostatniego wpisu minął tydzień!
I w sumie znowu weekend minął mi pod znakiem szycia kapci ;)
W związku z w/w urwaniem głowy, przepraszam kochani, że mam zaległości w odpisywaniu na maile - mam nadzieję, że w najbliższych dniach ogarnę temat i poodpisuję.
Dziękuję również za wyróżnienie, które dostałam od mordki :))))
Jak tylko wyjdę na prostą to przekażę dalej:)
Wracam do sprawy niepowieszonych karniszy ;) Postawiłam dziś sprawę na ostrzu noża i......nadal ich nie mam! Ale może dziś wieczorem...
Materiał na zasłonki leży przygotowany ( choć niewyprasowany), na dowód czego wklejam zdjęcie :)
I kilka ostatnich szyciowych "dzieł"
A z bardziej przyziemnych spraw - moje dziecko, syn mój pierworodny, przyniósł ze szkoły uwagę. Od pana od trąbki. Że zamiast grać i skupiać się na fragmencie utworu, który omawiają, kładzie się na ławce, rozgląda... I co ja mam z nim zrobić? Nic nie skutkuje. Po prostu Pan Rozkojarzenie. Ech.... Małe dzieci - mały problem..duże wiadomo. A on już taki prawie duży :)
Pozdrowienia z wietrznego Podkarpacia!
Dawno nie miałam takiego urwania głowy!
Wczoraj już myślałam, że się poddam i nie podołam. Ale z pomocą szanownego małżonka wygrzebałam się z zaległych zamówień, paczek, pakowania, wysyłania :)
Ciężko uwierzyć że już grudzień. Ba! Ciężko mi uwierzyć, że od ostatniego wpisu minął tydzień!
I w sumie znowu weekend minął mi pod znakiem szycia kapci ;)
W związku z w/w urwaniem głowy, przepraszam kochani, że mam zaległości w odpisywaniu na maile - mam nadzieję, że w najbliższych dniach ogarnę temat i poodpisuję.
Dziękuję również za wyróżnienie, które dostałam od mordki :))))
Jak tylko wyjdę na prostą to przekażę dalej:)
Wracam do sprawy niepowieszonych karniszy ;) Postawiłam dziś sprawę na ostrzu noża i......nadal ich nie mam! Ale może dziś wieczorem...
Materiał na zasłonki leży przygotowany ( choć niewyprasowany), na dowód czego wklejam zdjęcie :)
I kilka ostatnich szyciowych "dzieł"
A z bardziej przyziemnych spraw - moje dziecko, syn mój pierworodny, przyniósł ze szkoły uwagę. Od pana od trąbki. Że zamiast grać i skupiać się na fragmencie utworu, który omawiają, kładzie się na ławce, rozgląda... I co ja mam z nim zrobić? Nic nie skutkuje. Po prostu Pan Rozkojarzenie. Ech.... Małe dzieci - mały problem..duże wiadomo. A on już taki prawie duży :)
Pozdrowienia z wietrznego Podkarpacia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super są te pani kapcioszki, aż ma sie je ochote porwać ze zdjęcia i założyć na nogi. ;-)
OdpowiedzUsuńTe czerwone to takie świąteczne :-) Bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńKapcioszki i inne hendymejdy są super!
OdpowiedzUsuńKoniecznie pochwal się zasłonką jak uszyjesz,bo materiał jest piękny,więc i pewnie zasłonka będzie cudna :)
Dzieciaczki masz rozkoszne,ucałowania dla nich.
Ja również pozdrawiam z wietrznej Irlandii!
Już je chwaliłam, ale co mi tam, powiem to jeszcze raz, kapcie są BOSKIE!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To siły życzę, siły i cierpliwości... A dzieciaczki cudne:)
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz i, jeśli pozwolisz, będę zaglądać... Pozdrawiam ciepło:)
Jestem tutaj po raz pierwszy.Bardzo podobają mi się kapcie,szkoda,że nie ma przy nich wzoru to uszyłabym i ja.Będę tutaj na pewno zaglądać,same cudeńka.Zapraszam na mój blog.Jeszcze ciepły :))
OdpowiedzUsuńjestem fanką tych bucików!:D
OdpowiedzUsuńwow - te buciki są SUPER!!
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace są piękne ale kapcioszki mnie powaliły :-). Przesłodko się prezentują!
Jestem tu pierwszy raz, ale od dziś będę stałym bywalcem. Śliczne rzeczy tworzysz, są po prostu urocze! Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)Aga
Kochani!
OdpowiedzUsuńDopadłam na chwile komputera i zmykam szyć zaraz :) Dziękuję za wszystkie miłe słowa - dodają skrzydeł!
No to lecę, a jak będę mieć więcej niż 2 min, to napiszę więcej :)
Ucałowania!
Twoje kapcie są bajeczne!!! :)
OdpowiedzUsuńMoże i napisze to, co inni, ale muszę to zrobić: KAPCIE SĄ REWELACYJNE!! W ogóle wszystko jest super :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przypadkiem wstapiłam ...i nadziwić się nie mogę .
OdpowiedzUsuńInspirująco , dzieciaki słodkie...
będe zaglądać częściej.
Pozdrawiam
Rewelacyjne rzeczy szyjesz.A to obuwie niezwykłe.Pozdrawiam z podkarpackiego:-)
OdpowiedzUsuńZupełnie przypadkiem zaglądnęłam do Ciebie a tu takie cuda że aż nie chce się z stąd wyjść... kapcie są rewelacyjne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Elziutka
http://elziutka.blogspot.com/
Dziewczyny, nie podziwiać, tylko zamawiać kapciuszki! W końcu cudna dziewczyna musi nakarmić dzieciaczki ;-) Zachwytami brzuszka nie napełni. A i fachowy remont kosztuje.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie wszelkich przedsięwzięć.Ewa
PS. A może Pan Rozkojarzenie skupia się na leżąco? Nie ma jednego obowiązującego modelu uczenia się i postawy ciała niezbędnej do nabywania wiedzy. Nie czytać uwag!!! (i tak mówi stara belfrzyca, hihihi)