niedziela, 4 lipca 2010

Fajny niedzielny wczesny ranek :)



Dziś, korzystając z pomocy ciociobabci, wyrwałam się wczesnym rankiem na giełdę starociowo - rękodzielniczą. To rzadkość w naszej okolicy, więc ciężko było odpuścić ;) Nie spodziewałam się cudów - ale zawsze coś :) Bo najbliższa "normalna" giełda staroci jest w Rzeszowie, - czyli jakie półtorej godziny drogi, co z dziećmi nie jest łatwe ( ostatnio wróciliśmy w stanie agonalnym ;))

Tak jak się spodziewałam cudów nie było - ale jeden pan miał bardzo fajne graty ze starych wiejskich domów - czyli takich jak nasz :) Niestety mamy już tak mało miejsca - że mogłam kupic tylko coś małego :)
I kupiłam. HA :) Szafeczkę - z przeznaczeniem na apteczkę. Ma tak fajny i pasujacy kolor, że nawet nie będę jej malować.
Na pocieszenie kupiłam sobie jeszcze 4 puszeczki :) Ja wiem, że są obdrapane i stare i zardzewiałe.. Ale jakie cudne! Muszę jeszcze tylko sprawdzić co na nich napisane ;) Bo nie bardzo kumam ;)

Zobaczcie sami - no czy nie fajna szafeczka z puszeczkami ?:)) No fajna nie? Mąż zaakceptował - także chyba SPOKO:)






Fajnej niedzieli !

ZU

21 komentarzy:

  1. Fajne zdobycze!!!
    A napisy:
    Muskat-gałka muszkatołowa, lorbeer- liść laurowy. kummel-kminek, nelken-gożdziki.

    pozdrawiam
    Karina

    OdpowiedzUsuń
  2. Szafka cudna, też bym jej koloru nie zmieniała - sprawdź tylko czy nie ma kołatków w sobie, bo widzę że dziurawa jest.
    Puszeczki również urocze - jednym słowem udany wypad :)
    Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna i szafeczka (ach, marzenie po prostu) i puszki też super, miałam właśnie napisać co powinny zawierać, ale widzę, że Karina już mnie uprzedziła :)))

    Chyba będę musiała przejść się znowu na mój strych i znieść te wszystkie stare kuchenne pojemniki, bo widzę, że wszyscy wokół polują na takie, w u mnie na strychu się kurzą ;))) Pozdrawiam niedzielnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szafeczka cudna! Też bym jej nie przemalowywała:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. szafka bardzo fajna. kolor niech zostanie. czemu w mojej miejscowosci nie ma takich targow staroci;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor jest super.
    Na pewno będzie pasowała do Twojego domu!
    Mam nadzieję, że nam pokażesz?

    Buziaki,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  7. mmmm pięnka szafeczka, pałam miłością do turkusu od kąd zobaczyłam waszą ławeczkę :P i teraz mam swoją na ociupińkim balkonie :) dzięki za nieustającą wenę :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę udane zakupy! :) uwielbiam takie starocie :) pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szafeczka przeurocza:) Kolorek rzeczywiście nieziemski - absolutnie nie do zmiany:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. szafka piękna ,bardzo malarska :)tez mi sie taka marzy

    OdpowiedzUsuń
  11. szafeczka śliczna, puszeczki zresztą też:) ale ja mam pytanie o giełdę staroci w Rzeszowie, gdzie takowa jest?? mieszkam tu od prawie roku i nie wiem :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki Kochane za wsparcie w niemalowaniu szafeczki :)) Kolor jest według mnie ekstra wiejski :) ( mój tato stwierdził, jak malowałam ławkę w zesżłym roku, że to jest ukrainski niebieski ;))
    Karino - dzięki za tłumaczenie :) Będę musiała puszeczki jakoś doprowadzić do stanu używalności :) i wypełnić zgodnie z przeznaczeniem ;)
    Ulu ;) - Zaraz pewnie padnie internet, bo dziś raz działa, raz nie - dlatego szybciutko napiszę, że giełda staroci w Rzeszowie odbywa się w każdą drugą niedzielę miesiąca pod i w liceum - nie wiem jakim :) Ale niedaleko szkoły muzycznej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. szafeczka jest świetna, kolor idealny i rzeczywiście - pasuje idealnie do Twojego wnętrza - wczoraj opowiadałam o Twojej sypialni której kolory i prostota ujęły mnie za serce. pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne zakupy, wypad po starocie zdecydowanie udany! :) A kolor szafeczki, no miodzio, mój ulubiony :) Też bym jej nie przemalowywała :)

    Pozdrawiam!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super zakupy Zuzia:) Szafeczka PETARDYCZNA jak mawia pewien znany mi 5latek:) Buziaki dla Was, odpisze na maila jak opadną upały, bo narazie nie mogę się skupić ni cholery:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ekstra szafeczka , o malowaniu nawet bym nie pomyslala , jest cudnie odrapana ;) ?Zuziu twoj dom wyglada piekniej z kazdym postem ! Zazdraszczam nie tylko starej slicznej chalupy ale i zdolnosci organizacyjnych , podziwiam cie , ze przy 2 dzieci i szyciu potrafisz znalezc czas na odnawianie mebli i inne zajecia - ja jako swiezo upieczona mama przy 1 bablu i 2 fretkach nie potrafie sie ogarnac .

    OdpowiedzUsuń
  17. Za zadne skarby jej nie maluj. Ja mam w tym kolorze rozwalajacy sie moj ukochany malutki stoleczek. Twoja szafeczka cudna.

    OdpowiedzUsuń
  18. Szafeczka świetna. Ech Bieszczady blisko...

    OdpowiedzUsuń