środa, 17 listopada 2010
Lekcja szycia kapci peep toe - z tefalem w tle ;))
Kochane, wykorzystując okazję, że mam kamerę, a mam bo testuję generator Tefal, nagrałam filmik - poradnik - jak uszyć kapcie peep- toe.
Wiele z Was mnie o to pytalo, wiec prosze :) Mam nadzieje, ze zrozumiecie cos cokolwiek :) Jakby co, to pytajcie, postaram sie rozjasnic :)
Oprócz tego poprasowalam sobie jeszcze generatorem i jak do tej pory nie zauwazylam zadnej wady oprocz ceny. No moze kolejna wade zauwaze jak rachunek za prad przyjdzie ;))
Na podsumowanie jednak przyjdzie jeszcze czas, bo kampania konczy sie 18tego listopada.
W kazdym razie uprasowalam nawet koszule Michala, co rzadko sie zdarza, bo zazwyczaj jest tak - jak i tym razem zreszta, ze wraca ze szkoly, rzuca plecak i leci na drzewo, albo pali ognisko i i tak wszystko po jednym wyjsciu jest do prania.
Aha, padl mi laptop, wrocil dzis z naprawy, ale niestety nadal nie funguje tak jak powinien. Korzystam z pozyczonego, i tu sie jakies cuda dzieja jak probuje wpisac polska literke - wiec wybaczcie ich brak.
Aha, jak zwykle troche naszylam roznych rzeczy, jak nie padne na twarz, to pokaze ;)
Aha, postaram się jeszcze wrzucić zdjęcie tego wykroju potem :)
Wiele z Was mnie o to pytalo, wiec prosze :) Mam nadzieje, ze zrozumiecie cos cokolwiek :) Jakby co, to pytajcie, postaram sie rozjasnic :)
Oprócz tego poprasowalam sobie jeszcze generatorem i jak do tej pory nie zauwazylam zadnej wady oprocz ceny. No moze kolejna wade zauwaze jak rachunek za prad przyjdzie ;))
Na podsumowanie jednak przyjdzie jeszcze czas, bo kampania konczy sie 18tego listopada.
W kazdym razie uprasowalam nawet koszule Michala, co rzadko sie zdarza, bo zazwyczaj jest tak - jak i tym razem zreszta, ze wraca ze szkoly, rzuca plecak i leci na drzewo, albo pali ognisko i i tak wszystko po jednym wyjsciu jest do prania.
Aha, padl mi laptop, wrocil dzis z naprawy, ale niestety nadal nie funguje tak jak powinien. Korzystam z pozyczonego, i tu sie jakies cuda dzieja jak probuje wpisac polska literke - wiec wybaczcie ich brak.
Aha, jak zwykle troche naszylam roznych rzeczy, jak nie padne na twarz, to pokaze ;)
Aha, postaram się jeszcze wrzucić zdjęcie tego wykroju potem :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cuda... :) świetny film. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKoooocham Cię za ten filmik! wszystko rozumiem! wydawało mi się to strasznie skomplikowane... a wygląda, że może nawet mi się uda:-) dzięki ogromne, uszyję sobie kapciochy!
OdpowiedzUsuńno i wszystko jasne! Merci!
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje! Nawet nie wiesz jak mnie ucieszylas ta krotka lekcja szycia tych kapciochow!! Masz piekna mala pracownie. Zazdroszcze. Acha jeszcze pytanie. Co to za plyn na podeszwy? Pozdrawiam i czekam na nowe ciekawoski:)
OdpowiedzUsuńDzięęęki za kursik! Cudnie tam u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam słowo funguje. Myslałam że tylko u mnie w domu się go używa:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSuper filmik :) Prosimy więcej :) np. z szycia kopertówki albo jakiejś innej torebki :)
OdpowiedzUsuńsuper film! Nie udało mi się wprawdzie wygrać kapciochów w candy ale teraz mogę je sobie uszyć:)
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci dziękuję za ten filmik bo kapciochy ogromnie mi się podobają, a swoja drogą takie kursiki to skarb nad skarby. Jesteś stworzona do takich prezentacji mnie by zżarła trema.
OdpowiedzUsuńja z uteńsknieniem czekam na zdjęcia wykroju!!! :)
OdpowiedzUsuńświetna torebka i ta wysciółka:)super!
OdpowiedzUsuńnie wspomne o tych papuciach:)
suuper filmik!!! Wieeelkie dzieki! Normalnie sobie uszyje takie cudo! Juz od dawna sie glowilam jak to zrobic i jakos nie moglam nic sensownego wymyslic a tu prosze- teraz wiadomo!
OdpowiedzUsuńI faktycznie mnie tez by trema zjadla takze podziwiam za odwage!
Bardzo dziekuje i mocno pozdrawiam:D
Ewa
Śliczne kapcie i mam nadzieję że po tych wszystkich prezentacjach te żelazko zostanie u ciebie, w końcu zasłużyłaś na nie :)
OdpowiedzUsuńPłyn na podeszwy jest z ebaya angielskiego - wpisuję soles czy sole stop liquid i znajduje ;)
OdpowiedzUsuńLecę się uczłowieczyć bo wywiadówka mnie czeka.. brrr
Zu
Kapcie są super, a instukcja bardzo przejrzysta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZu ale dałaś czadu! :) rewelacja! możemy liczyć na więcej takich kursików?
OdpowiedzUsuńZu jesteś boska!
OdpowiedzUsuńTeraz tylko muszę skombinować maszynę bo niestety nie mam już na czym szyć:(
Zu mam nadzieję że nie gniewasz się za "bratki", kursik bombowy - jak Ty dajesz czadu na tej maszynie szok, ja to się jeszcze boje a Ty dajesz gazu i hej - kapcioch gotowy w kilka chwil :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że mój mail do Ciebie wreszcie dotrze chociaż jeden :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę jesteś cudna i Twoje kapciuszki i torby też:)
OdpowiedzUsuńsuper;):)
OdpowiedzUsuńa one nie są za mało sztywne/grube/ciepłe?
Dziękuję za kursik, na pewno skorzystam!
OdpowiedzUsuńTo bardzo profesjonalny filmik instruktażowy. Pani Zuzanno mam nadzieję, że nie będzie Pani miała nić przeciwko jeżeli link do tego postu umieszczę u siebie na blogu. Pozdrawiam i gratuluje Justyna
OdpowiedzUsuńAch właśnie! Miałam się zapytać co to za model maszyny.
OdpowiedzUsuńKursik rewelacyjny! :) Może z rozpędu jeszcze kilka takich? np. butki dziecięce, torba??:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochane, wróciłam z wywiadówki, z capoeiry i idę szyć oczywiśćie ;)
OdpowiedzUsuńOh banty - zamieszczaj gdzie chcesz ;)
Abstrakcjo - zależy do czego mają służyc i z czego uszyjesz ;)
Aha, nie wiem jak z kolejnymi poradnikami, bo wybrałam kapcie jako że szybko można zaprezentować sposób szycia. Z całą resztą już nie jest tak łatwo :)
Pozdrawiam Was bardzo :)))
Zu
Kapcie są super fajne :) ale jakie Ty masz świetne miejsce do pracy, pękam z zazdrości.
OdpowiedzUsuńwięcej testuj jeśli ma to owocować takimi jasnymi tutkami!!! ja maszyny obsłużyć nie umiem, ale powtarzam sobie, że to stan przejściowy;) a Twój jasno prezentujący całą sprawę film utwierdza mnie w tym przekonaniu;)
OdpowiedzUsuńZuza dzięki za wspaniałą lekcję
OdpowiedzUsuńZuzanno:)nie panno...i coz mam powiedziec coz?zem zazdrosna o wsio...o szycie...ech-jak ja mam sie zaprzyjaznic z maszyna?film ogladnelam z zapartym tchem...merciiiii
OdpowiedzUsuńKochana!!! Piękny prezent nam podarowałaś wstawiając filmik! Wielki buziak CI się należy od każdej z nas :D Wszystko pięknie i jasno opisałaś, więc pozostaje tylko zasiąść do maszyn :D
OdpowiedzUsuńDZIĘKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak dobrze, że musiałaś testować ten generator przed kamerką, oprócz solidnej opinii na temat ciekawego urządzenia dostałyśmy super gratis- Twój kurs !!! Dzięki !!!
OdpowiedzUsuńKapciochy od dawna podziwiam i marzyłam żeby takie mieć. I teraz będę miała :) Instrukcja jest rewelacyjna. I maszyna rewelacyjna. Czy mogę zapytać jaka to maszyna?
OdpowiedzUsuńKochane jakże się cieszę, że w miarę to czytelnie pokazałam, chociaż jak patrzę sama na ten filmik to normalnie głupek ze mnie :)
OdpowiedzUsuńnayanko - to jest Elna 6600 :) Bardzo "przyjemna" w użyciu :)
Zu
Ale Ty jesteś miła osóbka:)ja co prawda z kursu nie skorzystam, bo maszyny nie mam, ale przynajmniej zobaczyłam co się z czym je:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Kursik wspaniały. Jasny i przejrzysty nawet dla takiego laika jak ja. A tak na marginesie, miałam się ciebie już dawnzo zapytać gdzie ty kupujesz tak piękne materiały.
OdpowiedzUsuńWrzuciłaś może wykrój, bo ja jakoś nie widzę chyba :(
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńJa rownież dziękuję za kursik :) Spróbuję sobie uszyć takie kapcioszki bo są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tin-Tin
aa! marzyłam o takich papciochach! w pierwszej wolnej dłuższej chwili spróbuję się z nimi zmierzyć.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Genialne!! :) chyba zrecyclinguje mój stary koc polarowy i uszyję sobie kapciochy z podwójnej warstwy tak żeby były ciepłe bo ja zmarzluch jestem :D a jakby tak jeszcze filcem podkleić spód?? hmmm?? ciekawe... dziękuję baaaaaardzo za tutka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za lekcje, warto spróbować.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Filmik świetny, nieco mi rozjaśnił w głowie :). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKobieto jesteś WIELKA!!!
OdpowiedzUsuń